A gdy Twoje dziecko nauczy się liczyć...... kiedy dowie się, że prawidłowa ciąża przebiega 9 miesięcy i uzmysłowi sobie fakt, że urodziło się w rodzinie, ale rodzice dlatego się pobrali, że ono już było na świecie...
Co odpowiesz swojemu dziecku, kiedy zapyta, czy rodzice wzięli ślub dlatego, że ono się pojawiło a nie dlatego, że rodzice się naprawdę kochali i przygotowali na moment jego przyjścia na świat? „Mamo, tato - czy wy mnie naprawdę kochacie? Czy wy SIEBIE naprawdę kochacie, czy byłem tylko pretekstem do tego, że wzięliście ślub?"
Oczywiście nie mogę w tym miejscu generalizować. Założenie, że każde małżeństwo, na którego drodze to właśnie pojawienie się na świecie ich maleństwa było powodem podjęcia decyzji o ślubie, z góry skazane jest na niepowodzenie - jest błędne. Żadne dziecko nie jest niczemu „winne". Tak naprawdę wiemy przecież, że podstawą dobrego funkcjonowania rodziny jest relacja oparta na miłości. Sami z pewnością znacie wiele małżeństw, w których „szybko pojawiły się dzieci". Tacy rodzice również mogą być wspaniałymi opiekunami, tworząc rodziny dające ciepło, zrozumienie i pokój - warunki tak potrzebne do prawidłowego rozwoju przychodzącego na świat dziecka.
Być może niewiele osób myśli w ten sposób o czystości przedmałżeńskiej. Czystość gwarantuje najlepsze z możliwych warunki do przyjścia na świat nowego człowieka! W konferencji ks. Pawlukiewicza ("Seks - poezja czy rzemiosło" Cz.1) słyszę opowieść o młodej matce, która zastanawia się, dlaczego dzisiejsze dzieci są bardziej niespokojne niż kiedyś. Młoda matko! Czy zastanowiłaś się kiedyś ile nerwów i stresu przeżywało również Twoje małe dziecko od pierwszych chwil życia („wpadka", często w następstwie kłótnia z rodziną, załatwianie formalności, szybki ślub, wesele...). Dziecko to wszystko czuje i przeżywa!
Bogu dziękuję za moich rodziców, którzy z miłością i cierpliwością na mnie czekali. Urodziłam się po 6 latach ich małżeństwa (jako pierwsza z rodzeństwa), gdzie pewnie niejedni ludzie stojący z boku zastanawiali się, „czemu tego dziecka w rodzinie ciągle nie ma". A moi rodzice czekali - na odpowiednie warunki mieszkaniowe, na najbardziej dogodny moment, aby mi niczego nie zabrakło. Nie ma nic piękniejszego niż świadomość, że jest się wyczekiwanym, ukochanym jeszcze przed przyjściem na świat, będącym dopiero w zamyśle dzieckiem. Możesz to podarować swojemu dziecku!
I nie chcę w tym miejscu powiedzieć, że każda para małżeńska ma czekać kilka lat i wtedy podjąć decyzję o poczęciu dziecka. Każde dziecko MA PRAWO przyjść na świat w najlepszych dla niego warunkach. Jeśli jesteś człowiekiem odpowiedzialnym - dobrze wiesz, co mam na myśli. Dopiero seks w małżeństwie jest takim zapewnieniem dla nowego życia. Współżycie otwarte na życie - w małżeństwie kobiety i mężczyzny - jest najlepszą opcją dla przychodzącego na świat człowieka.
Emilia Kochanowska
... kiedy dowie się, że prawidłowa ciąża przebiega 9 miesięcy i uzmysłowi sobie fakt, że urodziło się w rodzinie, ale rodzice dlatego się pobrali, że ono już było na świecie...
Co odpowiesz swojemu dziecku, kiedy zapyta, czy rodzice wzięli ślub dlatego, że ono się pojawiło a nie dlatego, że rodzice się naprawdę kochali i przygotowali na moment jego przyjścia na świat? „Mamo, tato - czy wy mnie naprawdę kochacie? Czy wy SIEBIE naprawdę kochacie, czy byłem tylko pretekstem do tego, że wzięliście ślub?"
Oczywiście nie mogę w tym miejscu generalizować. Założenie, że każde małżeństwo, na którego drodze to właśnie pojawienie się na świecie ich maleństwa było powodem podjęcia decyzji o ślubie, z góry skazane jest na niepowodzenie - jest błędne. Żadne dziecko nie jest niczemu „winne". Tak naprawdę wiemy przecież, że podstawą dobrego funkcjonowania rodziny jest relacja oparta na miłości. Sami z pewnością znacie wiele małżeństw, w których „szybko pojawiły się dzieci". Tacy rodzice również mogą być wspaniałymi opiekunami, tworząc rodziny dające ciepło, zrozumienie i pokój - warunki tak potrzebne do prawidłowego rozwoju przychodzącego na świat dziecka.
Być może niewiele osób myśli w ten sposób o czystości przedmałżeńskiej. Czystość gwarantuje najlepsze z możliwych warunki do przyjścia na świat nowego człowieka! W konferencji ks. Pawlukiewicza ("Seks - poezja czy rzemiosło" Cz.1) słyszę opowieść o młodej matce, która zastanawia się, dlaczego dzisiejsze dzieci są bardziej niespokojne niż kiedyś. Młoda matko! Czy zastanowiłaś się kiedyś ile nerwów i stresu przeżywało również Twoje małe dziecko od pierwszych chwil życia („wpadka", często w następstwie kłótnia z rodziną, załatwianie formalności, szybki ślub, wesele...). Dziecko to wszystko czuje i przeżywa!
Bogu dziękuję za moich rodziców, którzy z miłością i cierpliwością na mnie czekali. Urodziłam się po 6 latach ich małżeństwa (jako pierwsza z rodzeństwa), gdzie pewnie niejedni ludzie stojący z boku zastanawiali się, „czemu tego dziecka w rodzinie ciągle nie ma". A moi rodzice czekali - na odpowiednie warunki mieszkaniowe, na najbardziej dogodny moment, aby mi niczego nie zabrakło. Nie ma nic piękniejszego niż świadomość, że jest się wyczekiwanym, ukochanym jeszcze przed przyjściem na świat, będącym dopiero w zamyśle dzieckiem. Możesz to podarować swojemu dziecku!
I nie chcę w tym miejscu powiedzieć, że każda para małżeńska ma czekać kilka lat i wtedy podjąć decyzję o poczęciu dziecka. Każde dziecko MA PRAWO przyjść na świat w najlepszych dla niego warunkach. Jeśli jesteś człowiekiem odpowiedzialnym - dobrze wiesz, co mam na myśli. Dopiero seks w małżeństwie jest takim zapewnieniem dla nowego życia. Współżycie otwarte na życie - w małżeństwie kobiety i mężczyzny - jest najlepszą opcją dla przychodzącego na świat człowieka.
Emilia Kochanowska
|
|