Światełko w tunelu
Jeżeli już popadłeś w nawyk masturbacji, przystopowanie prawdopodobnie sprawi ci trudność. Będzie ci się wydawać, że nie możesz się bez niej obyć. Oto kilka rad, które mogą być pomocne w zerwaniu z tym nałogiem.
-
Postaraj się nie wpadać w rozpacz i zanadto się nie obwiniać ("Jestem do niczego, Bóg mnie zostawił"). To może cię paraliżować albo spowoduje, że stracisz do siebie szacunek i zniknie nadzieja na wyjście z tej sytuacji.
-
Przypomnij sobie, że twoje ciało jest święte (to świątynia Boga!) i że jest cudem, który należy szanować i kochać (... lub starać się kochać). Twoje ciało jest stworzone do miłości i do życia.
-
Spróbuj odnaleźć swoje ukryte zranienie, które próbujesz zrekompensować masturbacją. Spróbuj odpowiedzieć na nie pozytywnie. Powierz je Najwyższemu. Oddaj Mu swoje serce i ciało, jak również najgłębsze pragnienia, wewnętrzne zranienia (np. samotność lub brak miłości). Masturbacja rzuca ci wyzwanie: kształtowanie twojej osobowości.
-
Poszukaj pozytywnych sposobów spędzania wolnego czasu. Zaangażuj swoją energię fizyczną i uczuciową w zajęcia kulturalne, sportowe, duchowe lub włącz się w dzieło pomocy innym. To nie walka z wadami pozwala je pokonać, lecz rozwijanie swoich zalet.
-
Unikaj pokus (filmy porno, fantazjowanie, erotyczne gesty). Nie kuś złego.
-
Zrzuć z siebie ten problem. Zasięgnij rady kompetentnej, wrozumiałej osoby. Kiedy wypowiadasz swój problem, zdejmujesz z siebie 50% jego ciężaru. Dialog i udzielane rady pomogą ci przerwać to błędne, samotne koło.
-
Nie słuchaj tych, którzy doradzają ci podjęcie stosunków seksualnych w celu uniknięcia masturbacji. Pornografia i pogoń za seksem są o wiele bardziej niebezpieczne aniżeli masturbacja.
-
Trzymaj się nawet wtedy, gdy upadasz. Są momenty, w których pokusa powraca ze zdwojoną siłą po pewnym okresie uwolnienia. Być może odważnie zrezygnowałeś z odbywania stosunków seksualnych. No i wpadasz w masturbację. Pytasz się, czy nie lepiej byłoby znowu podjąć współżycie. Masturbacja to prowizoryczna kompensacja. Nie martw się. Ustąpi ona, gdy odnajdziesz miłość.
Jean Benoît Casterman:
"Życie na maksa. Poradnik uczuciowo-seksualny".
Kraków: Wydawnictwo M, 2008.
ISBN 978-83-7595-048-9
Artykuł opublikowany w odpowiedzi na nadsyłane zapytania.
Jeżeli już popadłeś w nawyk masturbacji, przystopowanie prawdopodobnie sprawi ci trudność. Będzie ci się wydawać, że nie możesz się bez niej obyć. Oto kilka rad, które mogą być pomocne w zerwaniu z tym nałogiem.
-
Postaraj się nie wpadać w rozpacz i zanadto się nie obwiniać ("Jestem do niczego, Bóg mnie zostawił"). To może cię paraliżować albo spowoduje, że stracisz do siebie szacunek i zniknie nadzieja na wyjście z tej sytuacji.
-
Przypomnij sobie, że twoje ciało jest święte (to świątynia Boga!) i że jest cudem, który należy szanować i kochać (... lub starać się kochać). Twoje ciało jest stworzone do miłości i do życia.
-
Spróbuj odnaleźć swoje ukryte zranienie, które próbujesz zrekompensować masturbacją. Spróbuj odpowiedzieć na nie pozytywnie. Powierz je Najwyższemu. Oddaj Mu swoje serce i ciało, jak również najgłębsze pragnienia, wewnętrzne zranienia (np. samotność lub brak miłości). Masturbacja rzuca ci wyzwanie: kształtowanie twojej osobowości.
-
Poszukaj pozytywnych sposobów spędzania wolnego czasu. Zaangażuj swoją energię fizyczną i uczuciową w zajęcia kulturalne, sportowe, duchowe lub włącz się w dzieło pomocy innym. To nie walka z wadami pozwala je pokonać, lecz rozwijanie swoich zalet.
-
Unikaj pokus (filmy porno, fantazjowanie, erotyczne gesty). Nie kuś złego.
-
Zrzuć z siebie ten problem. Zasięgnij rady kompetentnej, wrozumiałej osoby. Kiedy wypowiadasz swój problem, zdejmujesz z siebie 50% jego ciężaru. Dialog i udzielane rady pomogą ci przerwać to błędne, samotne koło.
-
Nie słuchaj tych, którzy doradzają ci podjęcie stosunków seksualnych w celu uniknięcia masturbacji. Pornografia i pogoń za seksem są o wiele bardziej niebezpieczne aniżeli masturbacja.
-
Trzymaj się nawet wtedy, gdy upadasz. Są momenty, w których pokusa powraca ze zdwojoną siłą po pewnym okresie uwolnienia. Być może odważnie zrezygnowałeś z odbywania stosunków seksualnych. No i wpadasz w masturbację. Pytasz się, czy nie lepiej byłoby znowu podjąć współżycie. Masturbacja to prowizoryczna kompensacja. Nie martw się. Ustąpi ona, gdy odnajdziesz miłość.
Jean Benoît Casterman:
"Życie na maksa. Poradnik uczuciowo-seksualny".
Kraków: Wydawnictwo M, 2008.
ISBN 978-83-7595-048-9
Artykuł opublikowany w odpowiedzi na nadsyłane zapytania.
|
|