Nasze naklejki
Na Facebooku
bardzolubieposlubie
Polub naszą akcję na Facebooku! :)

Tylko dla odważnych cz. V

Ostatnia część formacji.Dzięki wszystkim za wspólną modlitwę.

Szczegóły.



4.  PRZYOBLECZMY SIĘ W ZBROJE ŚWIATŁA
4.5 Środki: umartwienie i modlitwa
Tak oto rozpoczęliśmy temat środków prowadzących do uzyskania i zachowania czystości. Pierwszym z nich jest właśnie umartwienie. Wewnętrzną wolność osiąga sie przez umartwienie: "Jeżeli zaś przy pomocy Ducha uśmiercać będziecie popędy ciała- będziecie żyli"(Rz 8,13).
Powinniśmy zrobic wszystko, co w naszej mocy, aby przywrócić do łask słowo "umartwienie" i uwolnić je od podejrzenia, które już od dłuższego czasu na nim ciąży. Dzisiejszy człowiek, poddając się bezwiednie kuszącemu głosowi starego człowieka, wypracował sobie specjalną filozofię, aby usprawiedliwić, a nawet gloryfikować ślepe zadowalanie własnych instynktów, lub-jak chętnie się mówi- własnego naturalnego popędu, widząc w tym sposób samorealizacji osoby ludzkiej.Umartwienie istotnie jest bezużyteczne i również ono staje się uczynkiem ciała, jeżeli podejmowane jest dla siebie samego, pod przymusem, lub, co gorsza, po to, aby żądać przywilejów od Boga czy chełpić się nim przed ludźmi. To w takiej postaci wielu chrześcijan je poznało, dlatego teraz boją się w nim pogrążać, kiedy już być może zasmakowali wolności Ducha. Istnieje jednak zupełnie inne spojrzenie na umartwienie, wskazane nam przez Słowo Boże, w sposób całkowicie duchowy, gdyż pochodzi od Ducha Świętego: "Jeżeli przy pomocy Ducha uśmiercać będziecie popędy ciała- będziecie żyli". Takie umartwienie jest owocem Ducha Świętego.
Mówiąc o czystości, trzeba wspomnieć przede wszystkim o umartwieniu oczu. Mówi się, że oko jest oknem duszy. Ten, kto stworzył oko, stworzył również powiekę, aby je chronić... Jeśli chodzi o umartwienie i ochronę oczu, nie można przemilczećwielkiego i nowego w naszych czasach niebezpieczeństwa: telewizji. Jezus powiedział: "Jeśli więc prawe twoje oko jest ci powodem do grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie"(Mt 5,29), a powiedział to właśnie w odniesieniu do czystości spojrzenia. Telewizja nie jest nam z pewnością bardziej potrzebna niż oko; trzeba więc także i o niej powiedzieć: jeżeli telewizja jest ci powodem zgorszenia, odrzuć ją! O wiele lepiej jest wyjść na słabo poinformowanego o tym, co się dzieje na świecie, niż będąc świetnie poinformowanym utracić przyjaźń Chrystusa i zanieczyścić swe wnętrze. Jeżeli ktoś zauważył, że pomimo wszelkich postanowień i wysiłków nie potrafi jednak ograniczyć się do rzeczy naprawdę pożytecznych i stosownych dla chrześcijanina, obowiązkiem jest usunięcie okazji.
Powróćmy zatem do umartwienia i uciekajmy się także do modlitwy. Czystość jest bowiem o wiele bardziej :owocem Ducha", czyli darem Boga, niż owocem naszego wysiłku, chociaż także ten ostatni jest niezbędny. Św. Augustyn opisuje nam swoje osobiste doświadczenie w tym względzie. Pisze: "Mniemałem, że do powściągliwości człowiek jest zdolny o własnych siłach, a ja w sobie tych sił nie dostrzegałem. Głupiec, nie wiedziałem, że- jak napisano- nikt nie może byc powściągliwy, jeśli Ty mu tego nie udzielisz. Udzieliłbyś mi na pewno, gdybym z głębi serca wołał do Ciebie i gdybym miał wiarę dostatecznie mocną, by moje troski Tobie powierzyć(...) Żądasz powściągliwości. Udziel tego, co nakazujesz- i co chcesz, nakazuj."
I wiemy już, że otrzymał czystość.
Powiedziałem na początku, że istnieje ścisły związek między czystością a Duchem Świętym: Duch Święty bowiem udziela nam czystości, a czystość daje nam Ducha Świętego! Czystość przyciąga Ducha Świętego, tak jak przyciągnęła Go w osobie Maryi. W czasach Jezusa świat roił się od duchów "nieczystych", które działały bez przeszkód pośród ludzi. Kiedy po chrzcie w Jordanie Jezus pełen Ducha Św. wszedł do synagogi w Kafarnaum, pewien człowiek opętany przez ducha nieczystego zaczął wołać: "Czego chcesz od nas, Jezusie Nazarejczyku? Przyszedłeś nas zgubić. Wiem, kto jesteś: Święty Boży"(Mk 1,24).
Kto wie, od jak dawna człowiek ten przychodził do synagogi, a nikt niczego nie podejrzewał! Kiedy jednak Jezus, który wokół siebie rozlewał światło i woń Ducha, postawił stopę w tym miejscu, duch nieczysty został natychmiast zdemaskowany i zaczął się miotać, nie mógł znieść Jego obecności i opuścił tego człowieka. Jest to potężny, cichy egzorcyzm, którego nam dzisiaj pilnie potrzeba; to egzorcyzm, do którego zachęca nas Chrystus: wyrzucać duchy nieczyste i ducha nieczystości z nas i z naszego otoczenia, przywracając braciom, zwłaszcza młodym, radość walki o czystość.
KOMENTARZ
Jeśli chcę trwać w czystości, to nie mogę tylko czekać.. Muszę czuwać w każdym momencie. Dbać o moje serce, myśli, pragnienia.. To wszystko jest możliwe przebywając blisko Jezusa- na modlitwie, a także przystępując często do Sakramentu Pojednania. Nie czekać, aż będzie za późno, tzn. kiedy już upadnę, ale pójść już wtedy, kiedy jest ciężko, kiedy pokusy są natrętne, kiedy niewiele brakuje do tego, by upaść. Ważne jest trwanie w łasce uświęcającej, a także częste przyjmowanie Komunii Świętej. Z doświadczenia wiem, że człowiek sam nie da sobie rady.
Złóżmy nadzieję w Jezusie, ale też ze swojej strony zróbmy wszystko, co w naszej mocy. Odrzucajmy wszystko, co ma choćby pozór zła(por.1Tes 5,22).
Fragmenty do rozważania:
Dzień I Syr 23, 1-3
Dzień II Syr 23, 4-6
Dzień III 1Kor 10, 12-13
Dzień IV 1Kor 9, 25-27
Dzień V 1P 5, 8-10
Dzień VI 1J 1, 9
Dzień VII Rz 8, 13
Każdy następny dzień: Hbr 12, 4


Wyszukiwanie
Ankieta
Relacja małżeńska