Mężczyzną się nie jest... cz. IICo mogą zrobić mężczyźni?
Musisz zadać sobie kilka ważnych pytań. Na początku: czy znasz jakiegoś mężczyznę, któremu mógłbyś powiedzieć dosłownie wszystko? Czy jesteś z kimś w męskiej przyjaźń, takiej na śmierć i życie? Wiem, że znów przytłaczająca większość odpowie przecząco. Zatem do dzieła. Może warto zorganizować jakieś spotkania dla mężczyzn, by wspólnie pracować nad męskością. Wierny towarzysz broni jest na polu bitwy wyjątkową pomocą.
Drugie pytanie: jakie są Twoje chłopięce marzenia? Czy jest coś o czym marzyłeś/marzysz jako mężczyzna? Może chciałeś być mistrzem wschodnich sztuk walki? Skoczyć ze spadochronem? Pojechać do Afryki na rowerze? Opłynąć samotnie Ocean Spokojny? Wiesz już o czym marzysz - to dlaczego jeszcze tego nie zrobiłeś?! Realizacja męskich pragnień, szczególnie tych największych i z dzieciństwa daje niesamowitą satysfakcję.
Kolejne pytanie: czy stawiasz sobie jakieś wyzwania? czy starasz się wymagać od siebie coraz więcej? Jeśli często wstajesz z łóżka po 10, to może już czas przestawić budzik i zmierzyć się chociaż z 7. Jeśli nie uprawiasz jakiegoś sportu, to może czas rozejrzeć się za jakąś forma wysiłku fizycznego. Jeśli myślisz poważnie o sobie jako mężczyźnie, to musisz od czasu do czasu dać sobie porządny wycisk. Nie zaszkodzi też trochę surowości względem siebie. Asceza pomogła już wielu mężczyznom.
I ostatnie pytanie: czy masz takie chwile tylko dla siebie? Czy poświęcasz choć odrobinę czasu na spędzenie go w samotności? Zdrowa samotność dobrze służy każdemu mężczyźnie, szczególnie samotność na łonie natury. Nie odnajdziesz siebie, jeśli nie zaczniesz siebie słuchać. Jak chcesz siebie usłyszeć, jeśli nie masz czasu, by słuchać. Tego nie da się zrobić przy kasie w supermarkecie - musisz wyjść do lasu!
To naprawdę niewiele z tego co można zrobić. Przede wszystkim musisz sam wyruszyć na poszukiwania. Czytaj, słuchaj, patrz, myśl, działaj. Wstań i idź!
Idź dokąd poszli tamci do ciemnego kresu
po złote runo nicości twoją ostatnią nagrodę
idź wyprostowany wśród tych co na kolanach
wśród odwróconych plecami i obalonych w proch
ocalałeś nie po to aby żyć
masz mało czasu trzeba dać świadectwo
bądź odważny gdy rozum zawodzi bądź odważny
w ostatecznym rachunku jedynie to się liczy
a Gniew twój bezsilny niech będzie jak morze
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych
niech nie opuszcza cię twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzuca grudę
a kornik napisze twój uładzony życiorys
i nie przebaczaj zaiste nie w twojej mocy
przebaczać w imieniu tych których zdradzono o świcie
strzeż się jednak dumy niepotrzebnej
oglądaj w lustrze swa błazeńską twarz
powtarzaj: zostałem powołany - czyż nie było lepszych
strzeż się oschłości serca kochaj źródło zaranne
ptaka o nieznanym imieniu dąb zimowy
światło na murze splendor nieba
one nie potrzebują twojego ciepłego oddechu
są po to aby mówić: nikt cię nie pocieszy
czuwaj - kiedy światło w górach daje znak - wstań i idź
dopóki krew obraca w piersi twoją ciemną gwiazdę
powtarzaj stare zaklęcia ludzkości bajki i legendy
bo tak zdobędziesz dobro którego nie zdobędziesz
powtarzaj wielkie słowa powtarzaj je z uporem
jak ci co szli przez pustynię i ginęli w piasku
a nagrodzą cię za to tym co mają pod ręką
chłostą śmiechu zabójstwem na śmietniku
idź bo tylko tak będziesz przyjęty do grona zimnych czaszek
do grona twoich przodków: Gilgamesza Hektora Rolanda
obrońców królestwa bez kresu i miasta popiołów
Bądź wierny idź!
Po dalsze inspiracje zapraszam na strony:
www.lewjudy.info i www.forum.lewjudy.info
Na koniec dodam, że warto jest wejść na drogę ku własnej męskości. Pisze to mężczyzna, który kilka lat temu był całkowicie po tej „ciemnej stronie mocy". Teraz, każdego dnia odkrywa, że ŻYJE!
Michał Przewoźny
Założyciel i lider Grupy Lew Judy.
Przeczytaj też: Dziś prawdziwych mężczyzn już nie ma
Co mogą zrobić mężczyźni?
Musisz zadać sobie kilka ważnych pytań. Na początku: czy znasz jakiegoś mężczyznę, któremu mógłbyś powiedzieć dosłownie wszystko? Czy jesteś z kimś w męskiej przyjaźń, takiej na śmierć i życie? Wiem, że znów przytłaczająca większość odpowie przecząco. Zatem do dzieła. Może warto zorganizować jakieś spotkania dla mężczyzn, by wspólnie pracować nad męskością. Wierny towarzysz broni jest na polu bitwy wyjątkową pomocą.
Drugie pytanie: jakie są Twoje chłopięce marzenia? Czy jest coś o czym marzyłeś/marzysz jako mężczyzna? Może chciałeś być mistrzem wschodnich sztuk walki? Skoczyć ze spadochronem? Pojechać do Afryki na rowerze? Opłynąć samotnie Ocean Spokojny? Wiesz już o czym marzysz - to dlaczego jeszcze tego nie zrobiłeś?! Realizacja męskich pragnień, szczególnie tych największych i z dzieciństwa daje niesamowitą satysfakcję.
Kolejne pytanie: czy stawiasz sobie jakieś wyzwania? czy starasz się wymagać od siebie coraz więcej? Jeśli często wstajesz z łóżka po 10, to może już czas przestawić budzik i zmierzyć się chociaż z 7. Jeśli nie uprawiasz jakiegoś sportu, to może czas rozejrzeć się za jakąś forma wysiłku fizycznego. Jeśli myślisz poważnie o sobie jako mężczyźnie, to musisz od czasu do czasu dać sobie porządny wycisk. Nie zaszkodzi też trochę surowości względem siebie. Asceza pomogła już wielu mężczyznom.
I ostatnie pytanie: czy masz takie chwile tylko dla siebie? Czy poświęcasz choć odrobinę czasu na spędzenie go w samotności? Zdrowa samotność dobrze służy każdemu mężczyźnie, szczególnie samotność na łonie natury. Nie odnajdziesz siebie, jeśli nie zaczniesz siebie słuchać. Jak chcesz siebie usłyszeć, jeśli nie masz czasu, by słuchać. Tego nie da się zrobić przy kasie w supermarkecie - musisz wyjść do lasu!
To naprawdę niewiele z tego co można zrobić. Przede wszystkim musisz sam wyruszyć na poszukiwania. Czytaj, słuchaj, patrz, myśl, działaj. Wstań i idź!
po złote runo nicości twoją ostatnią nagrodę
idź wyprostowany wśród tych co na kolanach
wśród odwróconych plecami i obalonych w proch
ocalałeś nie po to aby żyć
masz mało czasu trzeba dać świadectwo
bądź odważny gdy rozum zawodzi bądź odważny
w ostatecznym rachunku jedynie to się liczy
a Gniew twój bezsilny niech będzie jak morze
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych
niech nie opuszcza cię twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzuca grudę
a kornik napisze twój uładzony życiorys
i nie przebaczaj zaiste nie w twojej mocy
przebaczać w imieniu tych których zdradzono o świcie
strzeż się jednak dumy niepotrzebnej
oglądaj w lustrze swa błazeńską twarz
powtarzaj: zostałem powołany - czyż nie było lepszych
strzeż się oschłości serca kochaj źródło zaranne
ptaka o nieznanym imieniu dąb zimowy
światło na murze splendor nieba
one nie potrzebują twojego ciepłego oddechu
są po to aby mówić: nikt cię nie pocieszy
czuwaj - kiedy światło w górach daje znak - wstań i idź
dopóki krew obraca w piersi twoją ciemną gwiazdę
powtarzaj stare zaklęcia ludzkości bajki i legendy
bo tak zdobędziesz dobro którego nie zdobędziesz
powtarzaj wielkie słowa powtarzaj je z uporem
jak ci co szli przez pustynię i ginęli w piasku
a nagrodzą cię za to tym co mają pod ręką
chłostą śmiechu zabójstwem na śmietniku
idź bo tylko tak będziesz przyjęty do grona zimnych czaszek
do grona twoich przodków: Gilgamesza Hektora Rolanda
obrońców królestwa bez kresu i miasta popiołów
Bądź wierny idź!
Po dalsze inspiracje zapraszam na strony:
www.lewjudy.info i www.forum.lewjudy.info
Na koniec dodam, że warto jest wejść na drogę ku własnej męskości. Pisze to mężczyzna, który kilka lat temu był całkowicie po tej „ciemnej stronie mocy". Teraz, każdego dnia odkrywa, że ŻYJE!
Założyciel i lider Grupy Lew Judy.
Przeczytaj też: Dziś prawdziwych mężczyzn już nie ma
|
|