Nauka pływania
Z miłością jest trochę jak z nauka pływania we dwoje.
Niektórzy skaczą od razu na środek jeziora co dla nich jest czymś tak strasznym, ze nie chcą już nigdy wejść o jeziora, albo znowu czymś wspaniałym, tylko ze wtedy zawsze będą skakać, bo tylko środek daje im satysfakcje.Te osoby nigdy nie będą mieć wspomnień z pierwszych chwil nauki pływania, śmiechów przy pierwszym dotknięciu wody, obaw przed zimna wodą. Będą ubożsi od tych co najpierw wspólnie leżą sobie na brzegu i popatrzą na słońce, potem wchodzą coraz głębiej i głębiej i dochodzą w końcu do środka. I są szczęśliwi, ze przeszli wszystkie etapy i to razem. Te osoby będą mieć co wspominać, czym żyć.
Przy takim stopniowym wchodzeniu do wody też się poznaje drugą osobę, zawsze w pewnym momencie można się wycofać - bo nie czujesz się bezpieczny/a przy niej/nim. Przy skoku na głęboką wodę już nie można się cofnąć.
Z miłością jest trochę jak z nauka pływania we dwoje.
Niektórzy skaczą od razu na środek jeziora co dla nich jest czymś tak strasznym, ze nie chcą już nigdy wejść o jeziora, albo znowu czymś wspaniałym, tylko ze wtedy zawsze będą skakać, bo tylko środek daje im satysfakcje.Te osoby nigdy nie będą mieć wspomnień z pierwszych chwil nauki pływania, śmiechów przy pierwszym dotknięciu wody, obaw przed zimna wodą. Będą ubożsi od tych co najpierw wspólnie leżą sobie na brzegu i popatrzą na słońce, potem wchodzą coraz głębiej i głębiej i dochodzą w końcu do środka. I są szczęśliwi, ze przeszli wszystkie etapy i to razem. Te osoby będą mieć co wspominać, czym żyć.
Przy takim stopniowym wchodzeniu do wody też się poznaje drugą osobę, zawsze w pewnym momencie można się wycofać - bo nie czujesz się bezpieczny/a przy niej/nim. Przy skoku na głęboką wodę już nie można się cofnąć.
|
|